Był to epicki wyjazd pełen dobrej energii, sympatycznego i ciepłego podejścia do gości, doskonałych wrażeń kulinarnych, inspiracji i odczuć, ale przede wszystkim pokazujący nieodkryte możliwości eventowe Śląskiego – mówi Kinga Więch z Grupy Pracuj SA o wizycie w regionie, który nadal dla branży eventowej pozostaje nieodkryty.
W dniach 3-5 czerwca uczestnicy kolejnego wyjazdu studyjnego zorganizowanego przez Silesia Convention Bureau we współpracy z MeegingPlanner.pl poznawali różne oblicza województwa śląskiego. Jego pierwszym punktem była wizyta w Restauracji Terra Mare, mieszczącej się w najstarszym budynku w Katowicach. Lokal, prowadzony przez firmę Catering24, która obsługuje eventy od kilkunastoosobowych po wielkie pikniki na kilkanaście tysięcy osób, specjalizuje się w kuchni śródziemnomorskiej.
W programie pierwszego dnia była także wizyta w jedynej działającej w Katowicach winnicy Giesche, która funkcjonuje od 2009 roku. Zlokalizowana jest w dzielnicy Murcki, na wzniesieniu położonym 328 m n.p.m. Uprawianych jest tutaj 6000 krzewów winorośli, z których produkuje się wino białe, różowe i czerwone. Meeting plannerzy mieli okazję poznać tajniki uprawy winorośli i produkcji wina, zostali też zaproszeni na jego degustację.
Chwilę wytchnienia zapewniła kąpiel leśna prowadzona przez Katarzynę Grabkę z Fundacji Leśne Projekty. Po tym ciekawym doświadczeniu, które pozwoliło poznać las z innej strony i poczuć go wszystkimi zmysłami, goście mogli odpocząć na hamakach. Dzień zakończyła kolacja w katowickiej restauracji Kaktusy w hotelu Diament Plaza, podczas której serwowane były tradycyjne śląskie potrawy w nowoczesnych odsłonach - hekele (sałatka śledziowa), czy karminadle (kotlety mielone) w wersji wege. Wizyta w restauracji była także okazją do poznania hotelu.
Element natury i zieleni przewijał się podczas całego wydarzenia i był jego motywem przewodnim. Zielone Śląskie – pod takim hasłem przygotowaliśmy program kolejnej wizyty studyjnej dla krajowych planistów i tour operatorów. Ale przyroda była tylko jedną z kilku rzeczy, które chcieliśmy pokazać. Kolejną równie ważną była kuchnia. Nasi goście docenili autentyczność i wyjątkowość naszego regionu, a to liczy się najbardziej – mówi Dominika Wojniak, project manager z Silesia Convention Bureau.
Zakwaterowanie uczestnikom wyjazdu pierwszego dnia zapewnił Hotel Best Western Mariacki, mieszczący się w odrestaurowanej kamienicy przy najbardziej imprezowej ulicy w Katowicach, czyli słynnej Mariackiej. Cechą charakterystyczną obiektu są industrialne przestrzenie, a także autorska kuchnia. Obiekt posiada własny browar, gdzie można spróbować warzonego na miejscu piwa.
Drugiego dnia goście odwiedzili Tyskie Browary Książęce, gdzie poznawali zasady warzenia piwa. Zwiedzali także jeden z największych browarów w Europie. Zapoznali się z szeroką ofertą eventową obiektu. Uczestnicy wzięli także udział w food pairingu, który polega na szukaniu nowych i wyjątkowych wrażeń smakowych poprzez nowatorskie łączenie składników dań, często takich, które zwykle nie są serwowane razem. W browarze odbył się również warsztat networkingowy dla branży MICE, który zrealizowała agencja Dream Events.
Drugiego dnia goście pojechali do Wisły, gdzie gościł ich Hotel Crystal Mountain, jeden z największych 5-gwiazdkowych hoteli w regionie, laureat ostatniej edycji MP Power Awards® w kategorii hotel eventowo-konferencyjny. Dzień zakończyła kolacja w hotelowej restauracji z muzyką na żywo.
Trzeciego dnia, oprócz prezentacji hotelu z elementami grywalizacji, zaplanowano aktywne poznawanie okolicznych gór w postaci gry terenowej prowadzonej w formie geocatchingu z agencją Hurtownia Adrenaliny, która specjalizuje się z działaniach integracyjnych i team buildingu w Beskidach i na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej.
Na zakończenie wizyty zaserwowano gościom regionalny obiad w Chacie Olimpijczyka w Wiśle, lokalu połączonym z muzeum kuchni beskidzkiej. Można było tu spróbować tradycyjnych góralskich dań regionu, również w wersji wege. Do specjalności restauracji należą między innymi– kapuśnica po wiślańsku, czyli zupa gotowana na soku z kapusty kiszonej, czoskula z grzankami, placki szkubane, czyli placki ziemniaczane pieczone na blasze bez tłuszczu, także w wersji ze szpyrkami (skwarkami), podpłomyki.
– To była moja pierwsza wizyta w Śląskim, ale na pewno nie ostatnia. Spędziłam trzy dni wypełnione superproduktywnie, zarówno pod względem zawodowym, jak i towarzyskim. Zachwyciła mnie otwartość i gotowość lokalnych hotelarzy i organizatorów atrakcji do współpracy przy budowaniu produktów. Bez wątpienia Śląskie jest ciekawym regionem, przygotowanym do organizacji eventów wszelakiego rodzaju, nowoczesnym, a jednocześnie zachowującym odrębność i tradycję – komentuje Justyna Wojtal, prezes zarządu Intour.