Turbogolf 320 metrów pod ziemią, spacer po Nikiszowcu oraz obiad regionalny w restauracji Kaktusy – to główne punkty wizyty znanego podróżnika i influencera Roberta Szulca.
W połowie kwietnia Silesia Convention Bureau gościło Roberta Szulca, który mógł zobaczyć różne oblicza Śląska podczas krótkiej wizyty. Partnerami wizyty była Zabytkowa Kopalnia Guido w Zabrzu, hotel Diament Plaza z Katowic oraz restauracja Kaktusy Zaczęło się od spaceru w zabytkowej dzielnicy górniczej Nikiszowiec w Katowicach, gdzie pośród kamienic z czerwonej cegły Robert słuchał opowieści o życiu rodzin górniczych oraz ich tradycji. Nieodłącznym elementem spaceru była wizyta w sławnej cukierni Michalscy, która wypieka tradycyjny śląski kołocz.
Kolejnym punktem programu była wizyta na Giszowcu (innej dzielnicy Katowic) w kolonii amerykańskiej. Giszowiec to słynne miasto ogród. Unikatowy kompleks sześciu bajkowych willi wybudowanych w stylu amerykańskim powstał 100 lat temu dla dyrektorów przemysłowej spółki powołanej po podziale Górnego Śląska. Prosto z Giszowca Robert pojechał do Zabrza, do Zabytkowej Kopalni Guido, gdzie 320 metrów pod ziemią w asyście emerytowanego górnika rozegrał mecz turbogolfa.
Ważnym elementem podziemnej wizyty była degustacja tradycyjnej śląskiej sznitki z tustym, czyli chleba ze smalcem i ogórkiem oraz śląskiego żuru. A także degustacja lokalnego piwa Guido i Luiza. Wizytę zakończył regionalny obiad w katowickiej restauracji Kaktusy.
Robert Szulc to podróżnik, dziennikarz, influencer, twórca kanału „Świat na raty”, ekspert od turystyki i komunikacji w SITE Poland, założyciel i prezes agencji BOOMERANG, propagator idei odpowiedzialnego podróżowania. Finalista konkursu „Travelery” magazynu National Geographic w kategorii „Bloger Roku” (2021).